Historia jest zmienna? Pytanie brzmi – kto ją zmienia i po co? Historią jest wczorajszy dzień, a co dopiero wydarzenia sprzed 90. lat.
21 listopada b. r. rada miasta Lwowa przeznaczyła 10 milionów UAH w celu utworzenia pierwszego na Ukrainie muzeum radiowego. Decyzja zapadła na sesji rady miasta. Pierwsze na Ukrainie muzeum radiowe ma powstać w historycznym gmachu Polskiego Radia Lwów przy dawnej ulicy Batorego.
Ów gmach został opisany w artykule p.t. „Zniszczono „radiowe serce” Lwowa – ostatnie zdjęcia legendarnego studia i wnętrza budynku.”
Dlaczego zniszczono? W 2018 roku budynek zamknięto, dziennikarzy prowadzących tam audycje obwodowe „przeniesiono” do studia na Wysokim Zamku, radykalnie redukując przy tym ich ilość, zaś w celu „obsługi” budynku utworzono Lwowskie Komunalne Przedsiębiorstwo (ЛКП) pod nazwą Lwowskie Radio.
Zresztą obecne Lwowskie Radio swoją historię prezentuje tak:
Bez komentarza! Toć sama ukraińska historia. Od 1930 roku! Zresztą widać to na obrazku. Jest to oficjalny szyld reklamowy obecnej obwodowej (wojewódzkiej) redakcji radiowej.
Inicjatywa utworzenia pierwszego ukraińskiego muzeum radiowego została podtrzymana przez 52 deputowanych w radzie miasta Lwowa. Wg słów prezydenta miasta Lwowa Andrija Sadowoho „celem utworzenia muzeum jest przede wszystkim funkcja oświatowa.”
Z wyasygnowanych 10 mln UAH dla przedsiębiorstwa „Lwowskie Radio” prawie 4 mln przewidziano na pensje dla pracowników, 1 mln 300 tys. UAH na prace remontowe, 2 mln za zakup profesjonalnego sprzętu do studia, które ma służyć studentom i prawie 70 tys. UAH na podłączenie budynku do Internetu i sieci elektryfikacyjnej. Takie wrażenie, że od 1930 roku dziennikarze pracowali tam bez światła, a radio działało na energii słonecznej.
„Istnieje historyczny budynek przy ul. Kniazia Romana (dawna – Batorego). Mamy zamiar stworzyć tam muzeum radia aby chodzili do niego ludzie, zaś studenci fakultetu dziennikarstwa przychodzili i się uczyli… Ta instytucja powinna zmienić nasz światopogląd.” – podkreślił w trakcie konferencji Andrij Sadowy.
Zaś przewodnicząca wydziału rozwoju rady miasta Lwowa Natalia Bunda stwierdziła, że „to będzie jedyne na Ukrainie muzeum radia, a nad koncepcją pracuje Centrum Wschodniej Historii oraz zewnętrzni eksperci.”
Historia „zewnętrznych ekspertów”jest o tyle ciekawa, że gdyby nie książka p.t. POLSKIE RADIO NA KRESACH WSCHODNICH II RZECZYPOSPOLITEJ. 90 LAT POLSKIEGO RADIA” wypożyczona „na wieczne oddanie” w redakcji Polskiego Radia Lwów to nie wiedzieliby od czego zaczynać, przynajmniej tak twierdziła dyrektorka przedsiębiorstwa „Lwowskie Radio”.
Na zakup nowych – starych eksponatów do ukraińskiego muzeum radia przeznaczono 900 tys. UAH, czyli ok. 145 tys. PLN. Ciekawe, czym można napełnić muzeum na wskazaną sumę? O tym co tam było i jak było można przeczytać w linku – tu znajdziecie opisy i zdjęcia.
Tym czasem w Polsce…
Dziś na antenie TVP Historia został wyemitowany film p.t. „Marzyciele. Lwowska Fala„. Na Facebooku umieszczono zwiastun, gdzie na początku pokazano dawny gmach we Lwowie, następnie Danutę Skalską z radia Katowice, gdzie od nieco ponad 10 lat nadają audycje p.t. „Wesoła Fala” nawiązujące do audycji Lwowskiej Wesołej Fali, zamkniętej przez centralę radiową w 1937 roku.
Tylko w tej układance brakuje mi jednego elementu, jak z ukraińskiej tak i z polskiej strony – Polskiego Radia Lwów, jubileusz którego świętowano wspólnie parę lat temu we Lwowie, z wszystkimi wymienionymi powyżej osobami i redakcjami.
Cóż pozostaje? Życzyć dobrego muzeum po stronie ukraińskiej, jak i udanych filmów po stronie polskiej. Zaś, tym czasem… Polskie Radio Lwów jak zawsze zrobi swoje!
Maria Pyż