W studiu telewizji polskiej odbył się program na temat dezinformacji w internecie.
Doktor Jerzy Targalski oskarżył portal zmianynaziemi.pl o działalność na rzecz Putina. Jest to poważne oskarżenie, dlatego sprawa powinna trafić do sądu.
Jerzy Targalski nie jest dla mnie żadnym autorytetem geopolitycznym, dlatego ma prawo mówić głupoty. Jeżeli ten człowiek nie dostrzega działania międzynarodowej finansjery, systemu NWO, robi z tego pośmiewisko, wyszydza prawdę, to być może działa w interesie drugiej strony konfliktu geopolitycznego.
Jednak muszę przyznać rację na podstawowym polu informacyjnym. Olbrzymim błędem naszego środowiska jest upatrywanie w Rosji wyzwoliciela, wybawiciela, rycerza na białym koniu.
Ani Rosja ani Chiny nie są państwami niosącymi pokój. Oczywiście, walczą z międzynarodową finansjerą, sprzeciwiają się islamizacji, jednak głównie z powodu ochrony nie świata, tylko własnych głów, własnych biznesów.
Gdyby Rosja rządziła światem, nie byłoby nic lepiej, niż obecnie.
Dowód?
Przez lata ropa była na wysokich poziomach cenowych. Czy przez to poprawił się byt zwykłego Rosjanina?
Gdyby Rosja była dobrobytem świata, jak chce tego nasze środowisko, to Rosjanin zarabiałby tyle co Niemiec czy Francuz.
Kolejny dowód: śledztwo smoleńskie. Jeżeli ktoś chce rządów Rosji na świecie w takim spojrzeniu, jak prowadzone było śledztwo smoleńskie, to narody zostaną zamienione w obóz pracy.
Zaskoczył mnie Michał Rachoń
Michał Rachoń pracuje jako dziennikarz w TVP. Jego brak edukacji w zakresie NWO osiąga szczyt propagandy jaka pojawia się na portalach czerwonych.
Dobrze byłoby, gdyby chociaż raz na jakiś czas słuchał wypowiedzi amerykańskich prezydentów. Idee NWO – nowego porządku świata propagował klan Bushów. Nie jest to teoria spiskowa. Aż wstyd, że tego pokroju dziennikarz nie ma takich informacji.
Ośmieszaniem prawdy zajmuje się gazeta wyborcza czy newsweek, ale nie sądziłem, że tą drogą idzie pan Rachoń.
Cały czas w programie Pospieszalskiego mówiono o szerzeniu propagandy przez Rosjan. To prawda, jednak dlaczego nie widzą strony przeciwnej?
Jak to możliwe, że program o dezinformacji, dezinformuje?
Jeżeli wskazujemy tylko na jednego oprawcę, to bierzemy udział w medialnym kłamstwie.
Doceniam pracę pana Pospieszalskiego, wiele jego programów trafiało w dziesiątkę. Jednak w przypadku, kiedy dobiera tendencyjnych dziennikarzy, którzy mają ubrany tylko garnitur antyrosyjski, to należy wspomnieć o uczciwości dziennikarskiej. Czy pan Pospieszalski chce kopiować jednokierunkowe spojrzenie Tomasza Lisa.
Lis na lewo, Pospieszalski na prawo…
Dzisiaj propaganda, kłamstwa, obłuda płynie zarówno z bloki rosyjskiego, jak i amerykańskiego.
Panowie w studiu tego nie zauważają.
Jeżeli pan Pospieszalski będzie w taki sposób prowadził program telewizyjny, to szybko straci poparcie internetu. Nie będzie niczym różnił się od gwiazd dziennikarskich pokroju Tomasza Lisa.
via: AlexJones